Info
Ten blog rowerowy prowadzi Robertent z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 6629.89 kilometrów w tym 2738.51 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.62 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 22194 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień4 - 1
- 2012, Kwiecień1 - 0
- 2012, Marzec3 - 0
- 2011, Październik3 - 0
- 2011, Wrzesień7 - 0
- 2011, Sierpień2 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec1 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Kwiecień2 - 0
- 2011, Marzec8 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Sierpień6 - 0
- 2010, Lipiec14 - 0
- 2010, Czerwiec6 - 1
- 2010, Maj6 - 2
- 2010, Kwiecień8 - 0
- 2010, Marzec13 - 3
- 2010, Luty1 - 1
- 2010, Styczeń4 - 0
- 2009, Grudzień2 - 0
- 2009, Listopad10 - 4
- 2009, Październik12 - 0
- 2009, Wrzesień14 - 1
- 2009, Sierpień5 - 2
- 2009, Lipiec11 - 2
- 2009, Czerwiec5 - 0
- 2009, Maj9 - 0
- 2009, Kwiecień12 - 0
- 2009, Marzec7 - 3
- 2009, Luty9 - 0
- 2009, Styczeń3 - 0
- 2008, Październik9 - 1
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień11 - 0
- 2008, Lipiec1 - 1
Luty, 2011
Dystans całkowity: | 22.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 01:17 |
Średnia prędkość: | 17.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 36.51 km/h |
Suma podjazdów: | 65 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 164 (92 %) |
Suma kalorii: | 1691 kcal |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 22.55 km i 1h 17m |
Więcej statystyk |
- DST 22.55km
- Czas 01:17
- VAVG 17.57km/h
- VMAX 36.51km/h
- Temperatura 0.0°C
- HRmax 179 (100%)
- HRavg 164 ( 92%)
- Kalorie 1691kcal
- Podjazdy 65m
- Sprzęt KELLY
- Aktywność Jazda na rowerze
Rakowiecka - tam i z powrotem
Środa, 2 lutego 2011 · dodano: 02.02.2011 | Komentarze 0
Pierwsza jazda zimowa. Warunki (początek trasy) koszmarne, zacinający śnieg i spory wiatr. Momentami myślałem że sprzysięgły się wszystkie siły natury by mnie pogrążyć. Starałem się jechać po ścieżkach rowerowych, niestety jak to w zimie mała warstwa śniegu a pod nią lód. Kilaka razy już widziałem siebie na glebie, na szczęście jeszcze nie zapomniałem techniki radzenia sobie w takich warunkach. Błąd jaki popełniłem w początkowej fazie trasy to zbyt małe ciśnienie w tylnym kole (2,1 atm to stanowczo za mało, potem dopompowałem do 2,5 atm i było OK.) Generalnie było super. FUN niesamowity.
Trasa: Łączyny-Poleczki (Cargo)-Wirażowa-Żwirki i Wigury-Park Pole Mokotowskie-Rakowiecka….. Powrót tą samą trasą (tylko szybciej)
Kadencja:
Max 93
Śerd 67